Wykonawca | |
---|---|
Wydawca | |
Rok wydania | 2007 |
Monteverdi w Mantui nie czuł się za dobrze. Oczywiście znalazł tam miłość swojego życia i stabilne zatrudnienie na dworze Gonzagów, ale ta sielanka bardzo szybko się zakończyła. Claudia Cattaneo umarła zostawiając Monteverdiemu na wychowaniu trójkę dzieci, a Vincenzo nie dość, że lepiej wyceniał wokalistów niż kompozytora, to w dodatku nie wynagradzał go regularnie. Monteverdi źle znosił sam klimat mantuański. Chorował, zarówno na ciele jak i na duszy. Chciał odejść z tego miejsca, a swoje dzieci zabrać ze sobą lub zapewnić im dobry byt gdzieś indziej. W związku z tym, napisane już Nieszpory zadedykował Papieżowi Pawłowi V w intencji przyjęcia jego syna do szkoły jezuickiej - Collegio Germanico, a jego samego w roli maestro di cappella. Losy Monteverdiego potoczyły się jednak inaczej i w 1613 r. trafił do Wenecji. Tu można by zadać pytanie, co gdyby kompozytor przeniósł się do stolicy apostolskiej i to tam, a nie w Serenissimie rozsławił swoje dzieło? Interpretacja, którą przedstawia nam Jordi Savall kładzie silny nacisk na religijny aspekt dzieła i równocześnie stara się odpowiedzieć na to pytanie. Dublowanie głosów instrumentami, tutaj pojawia się sporadycznie i zbliża nas do bardziej kameralnego brzmienia. Części takie jak Laudate Pueri czy Duo Seraphim, przez niespieszne wykonanie przypominają o odchodzącym już renesansowym kanonie piękna, za to fragmenty monodyczne, zwiastujące nadchodzący barok, zespół wykonuje z należytą gracją i wirtuozerią - choć znaną z oper, to dostosowaną do religijnego kontekstu. Nieszpory to zarazem połączenie tradycji i nowoczesności. Porównując to wykonanie do chyba najbardziej znanej interpretacji J.E. Gardinera, można stwierdzić, że jak Gardiner podkreśla przełomowość i nowatorstwo utworu, tak Savall próbuje znaleźć złoty środek między przesadną polichóralnością, a wręcz sterylnym wykonaniem m.in. A. Parrotta. Dziś często patrzymy na twórczość Monteverdiego z perspektywy jego oper i madrygałów. Przez nowatorskość, monumentalność Nieszporów i wykorzystanie w nich elementów z poprzednich dzieł (np. otwierająca „Fanfara Gonzagów”) wrażenie obcowania z dziełem niereligijnym jest bardzo silne. Dlatego właśnie interpretacja Savalla, prawdziwego znawcy muzyki dawnej, tak wiele wnosi do historii wykonań Vespro Monteverdiego przypominając nam czym tak naprawdę są Nieszpory. Nie tylko manifestem tego co nowe, ale poszanowaniem tego co minione. Lista utworów: CD 1
Twoje zakupy i darowizny wspierają dobre dzieło!
Zysk ze sprzedaży w sklepie Zachwyceni.online jest przeznaczany na realizację misji Fundacji inCanto. Kupując, pomagasz organizować festiwale Musica Divina i Rezonanse, a także wydawać kolejne wyjątkowe książki i płyty. Aby dowiedzieć się więcej zajrzyj na stronę Fundacji.